Napisał
dziuba
Witajcie. Po 16h postoju z auta zniknął prąd. Rozładował akumulator do 3.9V. Po podładowaniu, przy próbie uruchomienia zrobił to samo w 30 sekund. Jutro oczywiście poproszę o pomoc jakiś serwis, ale chciałem podpytać czy może ktoś ma jakiś pomysł co się może dziać, gdzie zmyka prąd. Z góry dzięki za pomoc. Stelvio 2018 2.0 280KM. Oczywiście auto po gwarancji.
Edit:
Mój nadworny mechanik zasugerował wstępnie (na 99%) uszkodzoną celę w akumulatorze. Weryfikacja jutro rano. Kurcze, czy nie za szybko ten aku się skończył?